poniedziałek, 15 września 2014

Ochota na..nic?

Czy wy też macie tak, że nie macie ochoty na nic? Nic wam się nie chce, jesteście zmęczeni, w głowie się kręci a nogi odmawiają posłuszeństwa? Hah.. ja tak miałam i nadal mam np. dzisiejszy dzień był ciężki..może aż tak koszmarnie nie było, ale jednak było ŹLE.. No ale cóż nie będę opowiadać wam o moich ciężkich dniach bo kogo to obchodzi? No a więc  przejdźmy do rzeczy.. takim osobom jak ja co nic kompletnie NIC się nie chce to polecam wiecie co? Ponoć na złe dni, zły humor najlepsze są słodkości! Tak.. ja je kocham. Miewam takie dni gdy nic nie jem tylko same słodycze.. no bo kto ich nie uwielbia?

Czekolada.. mniam. W zasadzie nie jest to moja ulubiona słodkość ponieważ u mnie przeważają żelki.. tak wiem to dziwne..a raczej szalone :D

Tutaj macie babeczkę które także koocham  <3

Tu macie moje kochane żelki:
Mogłabym jeść je dniami, nocami.. cały czas, a wy jak uważacie? 
To coś na poprawę humoru.

Do zobaczenia w następnym wpisie ^^


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli już jesteś, zostaw ślad po sobie :)
Za komentarze bardzo dziękuję i odwdzięczam się zazwyczaj.
Zostaw link do swojego bloga:) Na pewno zajrzę
Za obserwacje również staram się odwdzięczyć:)